Tlenki siarki, azotu, metale ciężkie atakują naszą skórę. Jak się bronić?

Nasza skóra codziennie narażona jest na wiele szkodliwych czynników. Wiatr, smog czy nawet dym papierosowy i smażenie negatywnie wpływają na nasz naskórek. Jak podkreślają eksperci, istnieją nowoczesne rozwiązania pomagające chronić skórę.
Smog, który jest zmorą wielkich miast, nie pochodzi już tylko z zanieczyszczeń przemysłowych. Skóra ma więc poważne problemy z zachowaniem normalnych funkcji, takich jak produkcja kolagenu, namnażanie fibroblastów, utrzymywanie włókien w prawidłowej kondycji – powinny być elastyczne, tymczasem pod wpływem czynników środowiskowych sztywnieją. Badania potwierdzają szkodliwy wpływ np. tlenku azotu na przebarwienia na skórze i powstawanie tzw. plam starczych. Z kolei ozon jest odpowiedzialny za przyśpieszone powstawanie zmarszczek i ich głębokość oraz niwelowanie działania naturalnych antyutleniaczy. Mało kto zdaje sobie sprawę, że na stan naszej skóry wpływają także urządzenia elektroniczne.
– Smog eklektromagnetyczny penetruje skórę głębiej niż promieniowanie ultrafioletrowe, dlatego też jest w stanie ingerować w komórki. Jest to smog, którego nie widzimy – jest to tzw. światło niebieskie, które jest emitowane przez laptopy, smartphony, komputery czy telewizory. Dużo przebarwień skóry powstaje przez działanie smogu eklektromagnetycznego – mówi Katarzyna Słupska, kosmetolog.
Zdaniem ekspertów w ochronie naszej skóry mogą pomóc specjalne kremy, np. z biodegradowalnym biopolimerem, który tworzy na powierzchni skóry trójwymiarową strukturę pełniącą funkcję tarczy ochronnej,m.in. przed zanieczyszczeniami powietrza, wiatrem czy negatywnym działaniem klimatyzacji. Z drugiej strony stanowi doskonałą bazę dla pozostałych składników aktywnych m.in mikrosferycznego kolagenu, który penetruje głębsze warstwy naskórka, a wiążąc wodę, pęcznieje, dając natychmiastowy efekt wygładzenia zmarszczek, w dłuższej perspektywie nawilżając skórę.
– Warto korzystać z produktów, które gwarantują nie tylko dobre nawilżenie, ale także zabezpieczają naszą skórę przed różnego rodzaju zagrożeniami. Dla przykładu biopolimery zabezpieczają nas przed smogiem, zanieczyszczeniami czy temperaturą. Biopolimer tworzy swoistą siatkę ochronną, a jednocześnie jest nośnikiem dla innych składników aktywnych, które wnikając w te struktury, utrzymują się dłużej na powierzchni skóry i lepiej działają – zaznacza Justyna Korzeń.