Zaloguj
Reklama

Wykorzystanie telemedycyny w dermatologii

Telekonferencja
Fot. shutterstock
Telekonferencja
(0)

Telemedycna, jako dziedzina opieki medycznej, ma za zadanie wspieranie procesu terapeutycznego. Często mylona jest ze świadczeniami niemedycznymi, jednak jest ona w pełni świadczeniem z zakresu opieki medycznej – w zindywidualizowany i skoordynowany sposób przy pomocy technologii teleinformatycznych. Wiele dziedzin korzysta już z tego rodzaju rozwiązania, w tym dermatologia. Zarówno lekarze, jaki i pacjenci mogą czerpać z tego korzyści, jednak pod uwagę należy także wziąć zagrożenia, jakie za sobą niesie.

Reklama

Telemedycyna – telezdrowie, teleopieka, e-zdrowie – jest innowacyjnym podejściem do opieki zdrowotnej wykorzystującym nowoczesne technologie w celu wspierania pacjenta w radzeniu sobie ze swoją chorobą w zaciszu własnego domu [1].

Połączenie sprzętu medycznego z narzędziami teleinformatycznymi umożliwia przeprowadzanie badań, monitorowanie, a także prowadzenie procesu terapeutycznego w domu u pacjenta. Ma to bezpośredni związek z faktem coraz dłuższego życia oraz pojawianiem się większej ilości przewlekłych chorób oraz schorzeń cywilizacyjnych [1].

Telemedycyna stanowi więc zdalną formę wsparcia oraz udzielania zindywidualizowanego świadczenia zdrowotnego przez osoby, które wykonują zawody medyczne. Powszechnie telemedycyna jest pojmowana jako usługa prozdrowotna, która sama w sobie nie stanowi świadczenia zdrowotnego, co prowadzi do zatarcia granicy pomiędzy opieką zdrowotną jako instytucją (której telemedycyna jest częścią) a innymi usługami, jakie oferowane są przez sektor ochrony zdrowia.

Telemedycyna jest jednak formą świadczenia zdrowotnego – zindywidualizowanego i udzielanego przez osoby wykonujące zawody medyczne. Jest to więc składowa, element profesjonalnej oraz skoordynowanej opieki medycznej nad osobą chorą i nie ma ona na celu zastąpienia specjalisty, a jedynie ma za zadnie dać lekarzowi dodatkowe narzędzie do prowadzenia skutecznej terapii i opieki. Niemniej jednak zakres wykorzystania telemedycyny musi być zgodny z prawem i etyką zawodową, a także musi podążać za wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej [2].

W USA telemedycyna jest już dość dobrze rozwiniętą dziedziną opieki medycznej, świadcząc usługi z zakresu teleradiologii, telepsychiatrii, teleokulistyki, telenefrologii czy teledermatologii. Na naszym polskim gruncie znamy już sytuacje przesyłania zdjęć do dermatologa przez lekarza pierwszego kontaktu czy choćby przez pacjenta w celu uzyskania opinii. Często lekarze w takiej sytuacji mają dylemat – czy zdjęcie daje wystarczającą pewność, czy jednak konieczne będzie zbadanie pacjenta „na żywo”? Z reguły zdjęcie jest wystarczające, by diagnoza została wydana (potwierdzona), jednak wielu lekarzy wciąż pozostaje zdystansowanych do tego typu opinii. Wynika to z faktu, że telemedycyna mocno ogranicza kontakt lekarza z pacjentem, a specjaliści w dużej mierze bazują na wywiadzie z pacjentem, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z sytuacją, w której diagnoza jeszcze nie została postawiona, nie mówiąc o zachowaniu empatycznego podejścia do pacjenta. Wiele europejskich krajów ma już szeroko rozwinięte sieci telemedyczne i niewątpliwie wymaga to znacznych nakładów finansowych oraz konieczności doprecyzowania regulacji prawnych. Jak wskazują specjaliści, dziedziną teledermatologii, której należy poświęcić więcej uwagi i która powinna mieć szerokie zastosowanie, jest analiza obrazów histologicznych oraz obrazów dermoskopowych – takie konsultacje mogą w znacznej mierze przyczynić się do przyspieszenia procesu postawienia diagnozy [3].

Piśmiennictwo

Źródło tekstu:

  • [2] Fundacja Telemedyczna: Jak skutecznie wykorzystać potencjał telemedycyny w polskim systemie ochrony zdrowia? Warszawa 2018, s. 15.
    [3] J. Maj: Telemedycyna w dermatologii. „Dermatologia po Dyplomie” 2018/04.

Adres www źródła:


Reklama
(0)
Komentarze